To kolejny, ciekawy przykład interpretacji tematu kadzidlanego
Santa Maria Novella Incenso to z jednej strony naturalnie brzmiące połączenie olibanum i labdanum, a z drugiej interesująca i odważna gra nut pobocznych. Zapach wyraźnie ciąży (ale bez przesady) w kierunku aptekarskiego dziedzictwa firmy, ale przy tym zachowuje nowoczesność. No i jest po prostu przyjemny, nieprzesadzony. Wobec tego już na wstępie mogę powiedzieć, że należy do produktów udanych i wartych uwagi.
Mamy tu dużo przypraw, dużo cytrusowych skórek w formie nalewki, sporo ziół i korzennej goryczy. Oficjalny spis nut jest bardzo zredukowany wobec faktycznych wrażeń olfaktorycznych. Dopiero analiza składu INCI (czyli substancji, które trzeba wymienić na opakowaniu) uzasadnia realny zapach Incenso.
Mamy tam olejek lawendowy, olejek cynamonowy, wiele olejków cytrusowych (ze skórki), miętę, goździki… Czy coś to Wam przypomina?
W ramach ciekawostki przytoczę skład pewnego leku-nalewki:
1 g leku zawiera: substancje czynne: mentol 17,23 mg, olejek cytronelowy 1,00 mg, olejek goździkowy 1,00 mg, olejek cynamonowy 2,40 mg, olejek cytrynowy 5,70 mg, olejek mięty pieprzowej 2,40 mg, olejek lawendowy 2,40 mg, substancje pomocnicze: etanol 96%, woda.
To jest skład Amolu.
I właśnie Santa Maria Novello Incenso perfekcyjnie łączy nuty kadzidlane z akordem amolowym. Wszystko pozostaje jednak bardzo perfumeryjne, eleganckie wręcz i wytworne. Czuć wysoką jakość składników, ale w perfumeryjnym (a nie botaniczno-aptecznym) wydaniu.
Do tego dodajmy dużo ISO e Super i zielony akord kardamonowo-wetiwerowy. Taka jest właśnie tajemnica tej kompozycji.
Nie są to perfumy bardzo zmienne. Swój akord wiodący otrzymują od początku do bazy, ale w jego ramach nuty się poruszają. To niewątpliwa zaleta. W bazie nie czuć taniości i chemicznych utrwalaczy, choć na pewno one tam są. Pełnią swoją rolę, a jednocześnie są zręcznie ukryte przez perfumiarza. Fundament Incenso w zasadzie pachnie wciąż lekkim kadzidłem, drzewną słodyczą i miękkim, czystym piżmem bez kurzu.
Opinia końcowa o perfumach Santa Maria Novella Incenso
Incenso nie krzyczą jak wiele innych pozycji z portfolio Santa Maria Novella (np. Marescialla). Fani mocnych kadzidlanych brzmień mogą być z tego powodu niezadowoleni, ale jakość tej kompozycji i jej składników jest naprawdę wysoka. Jeśli ktoś szuka wątków amolowych, to też koniecznie powinien poznać te perfumy.