13 grudnia 2013
Szał zakupów dopiero przed nami, więc jeszcze czas, aby zaproponować Wam świąteczne prezenty. Nie tylko perfumeryjne… Gdyby ktoś z Was chciał mi kiedyś zrobić prezent (i nie miał pieniążków na flakon Imperial Majesty za 550 000 funtów), to może kupić zagraniczne wydanie jednego z czterech magazynów: Vogue, Harper’s Bazaar, Elle czy GQ (podtytuły też mogę […]
29 listopada 2013
Sisley lansuje nową kredkę do makijażu ust – Phyto Lip Twist. Kosmetyk ten działa na dwóch płaszczyznach. Nadaje ustom głęboki, soczysty kolor, a przy tym ma silne właściwości pielęgnujące. Sisley Phyto Lip Twist i kolor Kredka przede wszystkim umożliwia otrzymanie efektów optycznych o różnej intensywności. Jednorazowa aplikacja kreuje lekki filtr, kilkukrotna – intensywny kolor, który […]
31 sierpnia 2013
Pierwszy produktem, o którym chcę napisać, jest mleczko oczyszczające. Sisley Lyslait w założeniu przeznaczone jest do oczyszczania najbardziej wrażliwych, suchych i skłonnych do podrażnień skór. Dla mojej skóry, która poza strefą T jest pustynią, to potencjalnie kosmetyczny graal Koronny i tytułowy ekstrakt z białej lilii. Co o nim powinniśmy wiedzieć? Przede wszystkim zawiera saponiny, które […]
1 lipca 2013
Sisley Eau du Soir w klasycznym flakonie O tym, że zapachy marki Sisley uważam za szczytowe osiągnięcie perfumerii selektywnej mówić Wam nie muszę. Robiłem to przy okazji recenzji Soir de Lune, Eau d’Ikar czy choćby rozmowy z Panem Phillipem d’Ornano – dyrektorem generalnym marki Sisley i synem jej założycieli. Dziś o Eau du Soir, ale […]
18 lutego 2013
Philippe d’Ornano; po prawej: limitowany flakon Eau du Soir. Sisley – jedna z kilku ulubionych przeze mnie marek perfumeryjnych. Cenię ją za jakość, nieszablonowość, podążanie własną, odległą od wymogów marketingu drogą. Eau du Soir, Soir de Lune czy Eau d’Ikar – kto nie zna tych kompozycji, które weszły do kanonu największych kreacji perfumeryjnych na świecie. […]
30 czerwca 2012
Rzadko. Naprawdę rzadko poruszam kwestię flakonów na Nie Muzycznej, ale tym razem robię wyjątek. Sisley to firma szczególnie mi bliska. Niby dostępna w sieciowych perfumeriach, lecz jakością wcale nie ustępuje koronnym, niszowym pachnidłom. Dbałość o najdrobniejsze szczegóły przejawia się też w perfekcyjnym, klasycznym wzornictwie. Dość powiedzieć, że za wizualne aspekty perfum Sisley odpowiada polski rzeźbiarz: […]