Dzisiaj pora na zapach, który ma w sobie coś wyjątkowego
Chodzi mianowicie o to, że w Ex Nihilo Spiky Muse po raz pierwszy zastosowano naturalny olejek/absolut truskawkowy. To zjawisko na miarę ogórka w Guerlain Rosa Verde. Twórczyni dzisiaj omawianych perfum – Louise Turner – blisko współpracuje z Quantinem Bischem i często tworzy z nim duet. W tym przypadku nie miało to miejsca, ale pewna sygnaturowość koronnego Fleur Narcotique jest tu wyczuwalna.
Spiky Muse to perfumy radosne i optymistyczne. Rozpoczynają się nutą czerwonych owoców. Może ona przypominać i truskawkę, i poziomkę. Jest w niej coś szampańskiego i musującego. Efekt ten to zapewne pokłosie dobrze skonstruowanego połączenia cytrusów i właśnie akordu owocowego. Przy tym kompozycja zachowuje lekkość i świeżość. Może też kojarzyć się odrobinę rabarbarowo, zwłaszcza w okresie późnego akordu głowy. Połączenia z Hermes Eau de Rhubarbe Ecarlate czy Prada Infusion de Rhubarbe nie będą błędem.
Później woda Ex Nihilo staje się nieco sztuczna i plastikowa. Natomiast jest to w akceptowanym zakresie, a nawet powiem więcej – ten plastik jest tak nieznaczny i w tak dobrym stylu, że może się podobać. Z czasem wzrasta znaczenie tonów różanych. Muskamy klimaty Parfums de Marly Delina i Panouge Perle Rare Le Rouge, ale nie jest to bliźniacze podobieństwo.
Warto zaznaczyć, że każda z owocowych i kwiatowych nut przedstawiona jest w wersji „z liściem”. Jest słodko, mokro i zielono. To sprawia, że wąchanie Spiky Muse jest przyjemne. Deklarowany w składzie Ambrofix i Akigalawood nie dominują kompozycji, nawet w bazie.
Fundament tej kompozycji jest natomiast wyraźnie słabszy i odgraniczony swoim charakterem od poprzednich scen. I tu dzieje się gorzej. Perfumy stają się słodko-waniliowe w stylu, który pozostawia wiele do życzenia. Odbiór na tym etapie oscyluje w wokół produktów dla dzieci z niezbyt wysokiej półki. Na szczęście nie jest tak, że akordy różano-owocowe zanikają w 100%. Mimo że między sercem a podstawą jest wyraźna przepaść, to pojedyncze soczyste nuty przemykają i niejako ratują końcówkę.
Opinia końcowa o perfumach Ex Nihilo Spiky Muse
Po deklaracjach użycia nowej, naturalnej truskawki, spodziewałem się olfaktorycznego zachwytu, a zachwycony nie jestem. To poprawny, wręcz dobry zapach w kategorii różano-owocowej.