
Ostatnio w perfumeryjnym świecie marka Dior nie ma najlepszej passy.
Zmiana ich flagowego, irysowego pachnidła dla mężczyzn w Dior Homme EdT 2020 okazała się pewnym niewypałem. Zapach zmienił całkowicie swój charakter i na dobrą sprawę bliżej mu do Sauvage niż linii irysowej. Na szczęście Dior Homme Parfum 2020 irysa ma i pachnie w sposób zgodny z tradycją, do której byliśmy przyzwyczajeni.
Jeśli możemy mówić o zmianach formuły, to są one bardzo nieznaczne. Tak się składa, że mam własny flakon oryginalnej, premierowej wersji 2014, więc oba produkty mogłem porównać jednocześnie. Uznałem, że w tym wypadku nie ma potrzeby opisywanie wrażeń zapachowych, ponieważ te pozostają w dużej mierze zgodne z pierwowzorem. Ważniejsze jest wytłuczenia, skąd biorą się różnice w tym, jak pachnie Dior Homme Parfum 2020, a jak klasyk 2014.

Według mnie ich główną przyczyną nie jest zmiana formuły, ale sam czas. Perfumy to produkt żyjący, złożony często z tysięcy związków chemicznych. Warto pamiętać, że olejki naturalne same w sobie zawierają setki, a może i tysiące różnych molekuł. Kiedy w perfumach mieszamy wiele składników, to ze szklanego flakonu robimy reaktor, w którym bez przerwy zachodzą reakcje. I absolutnie nie mówię tu o „psuciu”, czy jakimś innym negatywnym zjawisku, a o kwestii zupełnie naturalnej, jaką jest powolna reakcja różnych molekuł.
I żeby się przekonać, jak daleko zaszła zmiana formuły Dior Homme Parfum 2020, to musielibyśmy albo zrobić w 2020 roku zapach o formule dawnego klasyka 2014, albo poczekać kilka lat aż w nowym pachnidle zajdą zmiany w takim samym stopniu jak dzisiaj w wąchanych klasycznych wersjach Dior Homme Parfum 2014.
Gdybym dzisiaj miał powiedzieć o zmianach, to nowa odsłona jest minimalnie bardziej słodka, nieco tonkowa, z odrobiną ulepkowatego kurzu lub pudru. To jednak niuanse, które zupełnie nie wpływają na główne wrażenie, którym wciąż pozostają tony drzewne i palone irysy.
Opinia końcowa o Dior Homme Parfum 2020
W przypadku tej premiery możemy mówić o utrzymaniu klimatu i poziomu klasyka. A być może i o tym, że to identycznie ta sama formuła, a zmiany wynikają jedynie z różnych perspektyw czasowych.




