Serge Lutens

7 marca 2016

Serge Lutens L’Eau de Paille

Perfumy marki Serge Lutens znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl Serge Lutens L’Eau de Paille Nie rozumiem faktu istnienia serii L’Eau. Wyjaśnienia nie znalazłem również w najnowszych perfumach tej linii o nazwie L’Eau de Paille.  Wszystkie pozycje serii L’Eau są względnie nietanie. 100 mL kosztuje ponad 100 euro lub niemalże 500 złotych, a przy tym sama kompozycja […]

29 grudnia 2014

Serge Lutens Laine de Verre

Serge Lutens Laine de Verre znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl Serge Lutens Laine de Verre Nowość marki Serge Lutens z początku 2014 nie umknęła mojej uwadze, ale zaraz po premierze zabrakło mi ochoty na pisanie recenzji. Laine de Verre zasługuje jednak na parę słów. Chemia powodująca nudności To czysta, ordynarna chemia. Żadnym usprawiedliwieniem dla tych perfum […]

12 listopada 2014

Serge Lutens L’orpheline

Serge Lutens L’orpheline Nowe perfumy marki Serge Lutens jakiś czas temu zadebiutowały w niektórych polskich perfumeriach. L’orpheline wzbudza raczej pozytywne odczucia, więc i ja zdecydowałem się na testy. Na pewno jest to woń kadzidlana. Z początku świdrująca i ostra (pewnie wzbogacona cytrusami), później lekko dymiąca, wysłodzona i subtelna. Niestety, znacznie słabiej wypada baza, w której […]

10
10 kwietnia 2014

Ebanol — drewno sandałowe z probówki

Ebanol – molekuła, która do perfum wniosła szlachetny aromat olejku z drewna sandałowca. Naturalny olejek z sandałowca białego to jeden z najdroższych składników w warsztacie perfumiarza. Nie dziwi więc fakt, że chemicy od lat poszukiwali substancji, które mogłyby go zastąpić, i które wciąż pachniałyby ambitnie i szlachetnie. Dziś znamy wiele molekuł, które dość udanie odwzorowują […]

29 września 2013

Czekoladowe Wzgórza

Czekoladowe Wzgórza to jedna z wizytówek Filipin. Wielka odległość, jak dzieli nas od tego kraju, sprawia, że pewnie nie wszyscy znają to bajeczne miejsce. Dziś postanowiłem w skrócie o nim opowiedzieć. Czekoladę bowiem lubimy wszyscy. 🙂 Jak powstały Czekoladowe Wzgórza? Jedna z legend mówi, że miejsce to jest POBOJOWISKIEM. Dwóch Olbrzymów miało stoczyć tutaj epicki […]

13
6 marca 2013

Serge Lutens La Fille de Berlin — róża z nożem i z naftalenem

Nazwa niech idzie precz. Hołd dla mieszkanki sowieckiego Berlina również. Lutens, flakon, Sheldrake i cała otoczka też. Zostaje zapach.Ten jest prosty. Bardzo prosty. Dla mnie jest wręcz zajawką Tea Rose lub genialnej Une Rose Chypree Tauera. Jest w tej róży wyraźny pierwiastek retro, coś z poprzedniej epoki. Nie jest jednocześnie tak mydlana jak Rose de […]

13
10 października 2012

Serge Lutens Santal Majuscule — orzechy czuję

Santal Majuscule od trzech dni praży się na mojej skórze… Czytaj dalej… Santal Majuscule to bez dwóch zdań dołek formy Lutensa (czy raczej Sheldarake’a). Temat wybrał sobie ciekawy. Ciekawych użył składników, ale zabrakło wykończenia. Mamy więc mocnego sandałowca osadzonego z ramy kremu czekoladowego i pokropionego minimalną ilością róży. Jeśli zaś chodzi o szczegóły… Krem czekoladowy […]

22
2 marca 2012

Serge Lutens L’Eau Froide — kadzidło lodowcowe

Czekajcie, a będzie Wam dane! Oto mam przyjemność przedstawić Wam pierwszą wprost kadzidlaną kompozycję marki Serge Lutens – ostatni puzzel jego zapachowego imperium, w którym dotychczas brakowało woni osnutej w oparach frankońskiej żywicy. Czytaj dalej… Lodowiec Fox (Nowa Zelandia, Alpy Płd.). Pierwszy psik na skórze od razu nasuwa jedną myśl: olibanum. Tutaj w wersji czystej, […]

16
11 listopada 2011

[NEWS] Serge Lutens L’Eau Froide

Po umiarkowanym (przynajmniej w Polsce) sukcesie L’Eau Serge Lutens prezentuje drugą odsłonę zapachu z tej serii. Tym razem to L’Eau Froide, czyli zapach zimnej wody. Ciekawe, czyż nie? Paradoksalnie sam twórca zdradza na razie jedną (a nie „jedyną” jak napisałem w pierwszej wersji) nutę – będzie to żywica kadzidłowca, czyli olibanum, kadzidłem frankońskim zwana. Osoby […]