16 marca 2025

Amouage Outlands

Amouage Outlands

To jest ekstrakt perfum, który nie jest oszukany (tak jak np. Purpose 50)

To znaczy, że kompozycja zapachowa Amouage Outlands jest naprawdę złożona od podstaw jako ekstrakt perfum. Nie powstała zatem przez „dowalenie” jakichś syntetycznych molekuł jak wspomnianych Purpose 50 czy ekstrakty D’Orsay, Atkinsons. Powiem więcej, Cecile Zarokian w ogóle nie użyła ISO E Super w tej kompozycji.

Outlands pachnie bardzo naturalnie, a jego główną nutą jest składnik mało znany – żywica opoponaks. Towarzyszy jej wielka ilość paczuli. Te dwie ingrediencje wyznaczają ramy perfum od początku do końca. W ich obrębie dzieje się jednak bardzo dużo. Dzieje się czarodziejski spektakl, który nasuwa skojarzenia z największymi dziełami perfumerii. Jeśli komuś przypomni się Mugler Amen, to nie będzie to błąd. Tak samo Nicolai Patchouli Intense, Amouage Epic, Masque Tango czy MDCI Fetes Persanes. Najbardziej jednak Outlands przypomina dwie, wycofane już pozycje: Diptyque Eau Lente i Evody Ambre Intense – obie skoncentrowane na opoponaksie w czystej formie. Podkreślę jednak, że nie mówimy o żadnym kopiowaniu, a wyłącznie o nawiązaniach. Tytułowy produkt to rzecz o wielkim poziomie oryginalności.

Start Outlands przypominał mi dojrzałą, zasuszoną skórę pomarańczy wrzuconą na rozgrzaną, mokrą glebę – taką jak w Patchouli Intense. Jednocześnie w glebie tej czuć sporo żywic (oprócz dominującego opoponaksu), przypraw, drewna. To nie są wielkie elementy, ale wyraźnie wpływają na odbiór. Jest tutaj szorstkość i przestrzenność. Zapach nie jest ulepem, ani nie powala słoniowością, co przy takich składnikach nie było wcale oczywiste.

W sercu pojawia się cień korzennej słodyczy, która mogłaby sugerować użycie cynamonu. Jest odrobina likieru ziołowego, odrobina jakiegoś spalonego drewienka. W każdej chwili Amouage zachowuje jednak balans i klasę. To dalej zapach piękny i dopracowany, nie dziwny i nie przesadzony. Obawiam się, niestety, że te cechy mogą wpłynąć negatywnie na ocenę przez koneserów marki. Outlands nie krzyczy swoimi składnikami, choć są one potężne. No i cały czas widzimy opoponaksowo-paczulowe ramy, które żyją i same też nieco zmieniają swój kształt w miarę upływu czasu.

Od początku do końca to perfumy logicznie złożone, trzymające jakość i snujące dalszy ciąg jednej opowieści. W ich bazie nie pojawiają się składniki tanie, wtórne czy nudne. Jest tam za to piaskowa, drzewna wanilia, suche drewno. Opoponaks staje się bardziej miękki i tak jakby wyłapuje z powietrza drobinki przypraw. To piękny efekt, który pozwala mi ostatecznie uznać te perfumy za wyjątkowo dobre.

Opinia końcowa o Amouage Outlands

Gdyby ktoś mnie kiedyś zapytał o wyróżniające się perfumy z opoponaksem, to na pewno wskazałbym Outlands. W tej wąskiej kategorii, są naprawdę warte testów.

Dodam, że zapach ten ma też wartość edukacyjną. Gdyby ktoś powąchał Evody Ambre Intense, Gallivant Istambul i właśnie tę kompozycję Amouage, to wiedziałby jak rozpoznawać żywicę opoponaks w perfumach. W każdej pozycji jest ona bardzo wyraźnie wyczuwalna i stanowi jasny, wspólny element.

Kampania perfum Outlands

Amouage Outlands perfumy niszowe

Wszystkie zdjęcia i informacje oficjalne pochodzą ze strony amouage.com

Najważniejsze cechy:

charakter: paczulowo-żywiczny (żywica opoponaks)

  • + bardzo wysoka jakość składników
  • + bardzo udana interpretacja ambrowości za pomocą labdanum, paczuli  i opoponaksu
  • + ciekawa gra nut, duży stopień oryginalności

Charakterystyka:

Nuty: paczula, opoponaks, cytrusy, labdanum, brzoza, oud, kardamon, elemi, pieprz syczuański, róża, kumin, szafran, anyż, geranium, dawana, kwiat pomarańczy

Rok premiery: 2024

Twórca: Cecile Zarokian

Cena, dostępność, linia: ekstrakt perfum dostępny w pojemności 100 mL

Trwałość: dobra, około 7 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
ola
ola
2 dni temu

Najlepsze perfumy z serii The Essences.
Ciepła, nieco pikantna paczula
spotyka żywiczną brzozę.
Delikatne kadzidło, słodko cytrusowe nuty.
Bardzo przyjemny zapach, naprawdę.

Joanna.
Joanna.
1 dzień temu

Najlepsze z całej serii.????

Damian
Damian
1 dzień temu

Testowałem go dwa razy w perfumerii i to jeden z największych mocarzy od Amouage, rękaw bluzy pachnie mi tym już drugi tydzień. Kompozycyjnie to wg. mnie zdecydowanie najlepszy zapach z serii The Essences. Ocena jak najbardziej zasłużona.