Herbata

5 sierpnia 2010

Hermessence Brin de Reglisse i Osmanthe Yunnan

Dziś o dwóch dobrych zapachach Hermessence, które można uznać za ciekawe i warte uwagi w swoich grupach. Problem z takimi kompozycjami jest taki, że za wiele nie ma na co narzekać, ale o wielkie zachwyty też trudno. A opisy są krótkie i rzeczowe. Brin de Reglisse I co ja poradzę, że lawendy nie znoszę. Ba! […]

2 czerwca 2010

Atelier Cologne Oolang Infini

Druga szansa nie została zaprzepaszczona przez Epinette, ale o pełnym jej wykorzystaniu mowy być nie może. Przekonuję się, że wszystkie kompozycje Atelier Cologne są pięcioraczkami różnojajowymi i pomijam tu fakt, że cała seria ma być kolekcją lekką, letnią i kolońską. Oolang Infini został wyciągnięty losowo. Zerknięcie w opis i widzę, że to wariacja na temat […]

5 sierpnia 2010

Hermessence Brin de Reglisse i Osmanthe Yunnan

Dziś o dwóch dobrych zapachach Hermessence, które można uznać za ciekawe i warte uwagi w swoich grupach. Problem z takimi kompozycjami jest taki, że za wiele nie ma na co narzekać, ale o wielkie zachwyty też trudno. A opisy są krótkie i rzeczowe. Brin de Reglisse I co ja poradzę, że lawendy nie znoszę. Ba! […]

2 czerwca 2010

Atelier Cologne Oolang Infini

Druga szansa nie została zaprzepaszczona przez Epinette, ale o pełnym jej wykorzystaniu mowy być nie może. Przekonuję się, że wszystkie kompozycje Atelier Cologne są pięcioraczkami różnojajowymi i pomijam tu fakt, że cała seria ma być kolekcją lekką, letnią i kolońską. Oolang Infini został wyciągnięty losowo. Zerknięcie w opis i widzę, że to wariacja na temat […]