13 listopada 2010
Dotarł do Polski dopiero teraz, ale nie mogę sobie odmówić przyjemności poświęcenia mu oddzielnej recenzji. Trudno przecież obojętnie przejść obok zapachu, który ma być „studium kontrastów, mieszanką antycznego i nowoczesnego Wschodu i Zachodu”. W dodatku wyróżnia się na tle innych kompozycji amerykańskiej marki, bo osiągnięto w nim 30-sto procentowe stężenie wonnych olejków (inne perfumy mają […]
28 października 2010
March 6th, 2008, 11am, Piazza Duomo, Ortigia, Syracuse Drugie i ostatnie (dla tej marki) dzieło perfumiarki Marie Salamagne- olfaktoryczna wizja Sycylii z perspektywy miasta Syrakuzy.A tak naprawdę wspaniały lekki aoud położony na puszystej bazie. Czuć i słodycz siana z kumaryną na czele, i dymne podbicie agaru. Początek jest lekko przykurzony, co jest bezsprzeczną zasługą kocanki […]
9 października 2010
To ostatni zapach z serii aoudowej, który dane było mi poznać, bo jest on jednocześnie jednym z dwóch (Gardenia to drugi) z kolekcji Parfums M. Micallef Les Exclusifs niedostępnym w Polsce. A szkoda, bo w rankingu agarów zajmuje drugie miejsce, zaraz po klasyku- Aoud Homme, a może nawet pierwsze. Hmm… Zresztą na stronie producenta też […]
3 października 2010
A co tam! Od razu wziąłem pozornie najciekawszy z zapachów hiszpańskiego perfumiarza, i najnowszy przy okazji. Producent mówi o mrocznym jądrze olfaktorycznym, które otoczone jest aromatem owoców i kwiatów. Prawda jest zgoła inna, bo Black Cube jest po prostu zapachem kadzidlano-aoudowym, choć żeby dojść do takiego wniosku trzeba wykonać testy in vivo lub na blotterze. […]
24 sierpnia 2010
Ktoś mógłby spytać co zapach za 80 zł (i to za 150 mL) robi tutaj, w królestwie zapachów idealnych, ładnych, poruszających, obrzydliwych, rozczarowujących. To w sumie proste. Zaskakuje. Już sama marketingowa otoczka sprawia, że żarówka powinna się zapalić. Nike mówi o mocy drzew, niespożytej energii jaka może nas wzmocnić. To w końcu zielona burza roślin. […]
24 czerwca 2010
Emir jest czwartym zapachem z autorskiej linii męża Martine Micallef- Geoffrey’a Nejmana- najwybitniejszego perfumiarza z polską krwią. Nie wiem dlaczego wcześniej o tym nie wspominałem, ale jego dziadek był polskim Żydem, który mieszkał w Zduńskiej Woli. Czy to nie paradoks, że największe uznanie jego zapachy mają w krajach arabskich, gdzie słowo „Izrael” jest zbanowane? I […]