20 czerwca 2008
Duże pozytywne, zaskoczenie. Piękny, drzewny cynamon. Zdecydowanie ciemny. Pozbawiony entuzjazmu i optymizmu Cinnamonu Comme des Garcons.Ten jest dostojny, stary, doświadczony. Na szczęście nietrudny w odbiorze i przyjemny. Rousse rozpoczyna się mandarynką- dojrzałą, soczystą i słodką. Oczywiście doprawioną cynamonem, który na początku jest bardzo świdrujący, ale to dobrze. Bardzo pozytywnie odbieram goździki, które wprowadzają ten zapach […]
19 czerwca 2008
Kiedy nie znałem zapachów Lutensa byłem pewien, że Datura Noir musi przypaść mi do gustu. Jej nuty napawały największym optymizmem i chęcią poznania. Dwa razy kliknąłem nawet „Kup Teraz”, ale później zawsze jakoś unikałem finalizacji transakcji, może to mój perfumeryjny Anioł Stróż mnie strzegł? Datura Noir to największe rozczarowanie jakie spotkało mnie w perfumeryjnej historii. […]
18 czerwca 2008
“Nie jest umarłym ten,który spoczywa wiekami,nawet śmierć możeumrzeć wraz z dziwnymi eonami.”Necronomicon Tym razem przenosimy się do świata wykreowanego przez Howarda Phillipsa Lovecrafta i jego fikcyjnego miasta Arkham. Uniwerystet Miskatonic słynie, przede wszystkim, z biblioteki. Jest ona istnym skarbcem dzieł okultystycznych i nekromanckich.To właśnie tutaj znajduję się jedna z autentycznych kopii Necronomiconu- tajemnej księgi z […]
11 czerwca 2008
Po zabawie z Gucci by Gucci tytułowy składnik kompozycji Montale bardzo mnie zaciekawił. O ile we włoskiej kompozycji tiara była tylko dodatkiem, mało znaczącym elementem, to tutaj gra pierwsze skrzypce z wieczną wanilią w tle. Jest jednym z tych egzotycznych składników, które umykają w gąszczu ambry, kadzidła, piżma, paczuli itd… Fot. Tiara- niepozorny biały kwiatek. […]
6 czerwca 2008
Hmm… Zazwyczaj ten typ zapachów do mnie nie przemawia. Central Park jest ostry, słodki i zielony. Wyraźnie ziołowy. Wyróżnia się. Trochę nawiązuję do kreacji Villoresiego. Może gdzieś na dnie spoczywa ta słynna mydlana nuta. Właściwie na pewno spoczywa. I przez to jest ciekawie… Ale do rzeczy. Jest cytryna, od początku do śmierci naturalnej. Pierwsze skojarzenie […]
2 czerwca 2008
Jeśli o wyborze perfum miałaby decydować ich barwa, to Sweet Oriental Dream byłby żelaznym faworytem w mojej kolekcji. Któż potrafi oprzeć się urokowi czerwono-niebieskiej cieczy ze stalowo-szarymi akcentami? Kolor iście orientalny. Żeby już na początku wszystko było jasne, powiem, że dla mnie jest on naprawdę wartym poznania zapachem. Dla koneserów migdała pozycja obowiązkowa, choć daleko […]