10 marca 2019

Najlepsze perfumy 2018 roku – podsumowanie

Najlepsze perfumy 2018 - podsumowanie

Zgodnie z tradycją w marcu publikuję podsumowanie poprzedniego roku. Obejmuje ono całokształt premier, ale z szczególnym naciskiem na najlepsze perfumy 2018 z mainstreamu – dostępne powszechnie. To przecież interesuje nas najbardziej.

1. Najlepsze perfumy 2018 roku

W tym miejscu pragnę wyróżnić trzy kompozycje (kolejność alfabetyczna):

  • Bottega Veneta Knot Eau Absolue
  • Carthusia Terra Mia
  • Miu Miu Fleur d’Argent

I. Bottega Veneta Knot Eau Absolue

Rzadko w perfumach damskich zdarza się, żeby nuta mirry wyciągnięta została na pierwszy plan i przedstawiona w tak spektakularnie przyjazny, a jednocześnie elegancki sposób. Pełna recenzja: KLIK

II. Carthusia Terra Mia

Dla wciąż pozostają zjawiskiem i w swojej kategorii (kawowego gourmand) objawieniem. Bazujące na naturalnym absolucie z palonych ziaren kawy pachnidło jest na pewno warte poznania. Pełna recenzja: KLIK

 

III. Miu Miu Fleur d’Argent

Jedyny przedstawiciel kategorii świeżej w wielkim trio. Niby kwiatowy, ale lekki i soczysty. Jednocześnie drzewne, chłodne tony zapewniają mu niebanalny wydźwięk. Bardzo trudna do wykonania kompozycja zapachowa. Pełna recenzja: KLIK

 

2. Najlepsze perfumy damskie 2018

W podkategorii orientalnej, drzewnej, cięższej pozwolę sobie wyróżnić (kolejność alfabetyczna):

  • Bottega Veneta Knot Eau Absolue
  • Chanel Coco Mademoiselle Intense
  • Gucci Guilty Absolute Pour Femme
  • Hugo Boss The Scent for Her Private Accord
  • Tiffany Intense

I. Bottega Veneta Knot Eau Absolue

– wspomniane już wyżej

II. Chanel Coco Mademoiselle Intense

– bardzo udana, głębsza wariacja na temat klasycznej Coco Mademoiselle. Pełna recenzja: KLIK

III. Gucci Guilty Absolute Pour Femme

– mroczne owoce na drzewnym tle. Pełna recenzja: KLIK

IV. Hugo Boss The Scent for Her Private Accord

– kakaowo-tonkowy zapach o wyjatkowo naturalnym brzmieniu. Pełna recenzja: KLIK

V. Tiffany Intense

– czyli drzewny, bardzo zmienny i bogaty irys. Pełna recenzja: KLIK

W podkategorii świeżej, kwiatowej lub owocowej (kolejność alfabetyczna):

  • Cartier Carat
  • Miu Miu Fleur d’Argent
  • Nicolai Rose Royale
  • Tom Ford Eau de Soleil Blanc

I. Cartier Carat

– przepiękna i nowatorska interpretacja białych kwiatów z tonami lodowo-wodnymi. Pełna recenzja: KLIK

II. Miu Miu Fleur d’Argent

– wspomniane również wyżej

III. Nicolai Rose Royale

– soczysta, zielona róża, prosto zerwana z krzaka z tonami liści czarnej porzeczki. Pełna recenzja: KLIK

IV. Tom Ford Eau de Soleil Blanc

– jednak z ciekawszych wariacji na temat akordu olejku do opalania, kwiatu pomarańczy i słonecznych kwiatów. Pełna recenzja: KLIK

3. Najlepsze męskie perfumy 2018 roku

Z męskimi premierami w ostatnich latach jest problem, ponieważ wszystkie podążają w kierunku unifikacji. Mamy trzy dominujące grupy: drzewno-skórzane słodziaki, zakurzone drewniaki i zapachy sportowe. Wszystko staje się powoli masakrą klonów. Postanowiłem wyróżnić kilka pozycji (kolejność alfabetyczna):

  • Carthusia 1681
  • Cartier Declaration Parfum
  • Dolce&Gabbana The One Grey
  • Dunhill Century
  • Narciso Rodriguez for Him Bleu Noir Eau de Parfum
  • Prada Luna Rossa Black

I. Carthusia 1681

– to klasyk marki, który wrócił do Polski w 2018 roku wraz z Carthusią po wielu latach nieobecności. Irys + kadzidło + tony ziołowe. Pełna recenzja: KLIK (choć nowa wersja różni się od tej opisanej)

II. Cartier Declaration Parfum

– ciekawa konstrukcja, lecz sam zapach raczej trudny przez wzgląd na nuty fizjologiczne. Wyróżnia się. Pełna recenzja: KLIK

III. Dolce&Gabbana The One Grey

– masowy, wtóry, ale dobrze zrobiony i mogący po prostu zachwycić. Przykład, że nawet nudny temat może zainteresować, kiedy jest wykonany na wysokim poziomie. Pełna recenzja: KLIK

IV. Dunhill Century

– świeża, formalna i elegancka interpretacja kadzidła + wątki znane z Icon. Pełna recenzja: KLIK

V. Narciso Rodriguez for Him Bleu Noir EdP

– bardzo mocno osadzony na fundamentach klasyka, ale bardziej drzewny niż wetiwerowy. Pełna recenzja: KLIK

VI. Prada Luna Rossa Black

– drzewny zapach z  nutą opony i czegoś smolistego. O dziwo, podany w przyjaznej i nawet nieco formalnej formie. Pełna recenzja: KLIK

4. Wyróżniające się premiery z nieco niższej półki cenowe

Nie patroluję tego segmentu z jakąś szczególną uwagą, ale warto odnotować dwie premiery:

  • Clean Rain
  • Yves Rocher Mon Evidence

I. Clean Rain EdT

– subtelna słodycz zmierzająca w stronę letniego gourmand. Wbrew pozorom, nie pachnie jak deszcz, ale może się bardzo podobać. Warto dodać, że marka pojawiła się w Polsce w 2018 roku. Pełna recenzja: KLIK

II. Yves Rocher Mon Evidence

– różany, soczysty zapach na słodko-drzewnym tle. Pełna recenzja: KLIK

Podsumowanie

To nie był zły rok, choć w dalszym ciągu czuję duży niedosyt po męskiej stronie perfumerii. Na podstawie analizy premier dla panów z coraz większym niepokojem patrzę na kierunek zmian. Każde kolejne perfumy utwierdzają mnie w przekonaniu, że dążymy do wielkiej unifikacji. Na końcu obudzimy się w świecie, w którym zostanie jedna kompozycja podawana w różnych flakonach i z różnymi „ambasadorami”.

Z drugiej strony wśród perfum damskich dzieje się dużo i różnorodnie. Przykłady znaleźć w zestawieniu powyżej, ale tak naprawdę ciekawych premier było znacznie więcej. Finalnie musiałem wybrać tylko te najlepsze. Gdybyśmy jednak poprzeczkę zawiesili na poziomie męskich zapachów, to podsumowanie liczyłoby pewnie z kilkadziesiąt pozycji. Dodam jeszcze, że nie udało mi się zaznajomić z wszystkimi premierami 2018, bo tych było z kilkaset. Wydaje mi się, że te najważniejsze jednak „złapałem” i opisałem.

Na sam koniec, pozwolę sobie zachęcić do wpisywania własnych „najlepszych” pozycji, bo przecież na pewno takie macie. Przy okazji wspomnę, że na blogu wróciła opcja anonimowych komentarzy – nie trzeba już się logować, ani podawać e-maila. W dalszym ciągu mile widziany jest jednak jakikolwiek podpis.

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Paola
Paola
5 lat temu

Knot i terra mia cudne. Mam oba. Pozdrawiam I czekam na recenzje nowych Aqua Allegoria.

Beata
Beata
5 lat temu

To poprosimy dłuższą listę damskich zapachów, skoro zasługują na wyróżnienie. Tylko taki spisik, który nie zajmie dużo czasu, a pozwoli pobuszować w perfumerii. 🙂

Magdalena2
Magdalena2
5 lat temu
Reply to  Beata

jejciu! jak w mięsnym lub zamówienie w restauracji…

Beata
Beata
5 lat temu
Reply to  Magdalena2

Przepraszam, nie zrozumiałam Pani wypowiedzi. Zachodzę w głowę, ale naprawdę nie rozumiem tego mięsnego… Bardzo to dla mnie odległe, ale szanuję, że ktoś w perfumerii może czuć się jak w mięsnym…

Rafał
5 lat temu

Terra Mia rzeczywiście zjawiskowa. Zamówiłem w ciemno z Impressium bo uwielbiam perfumy z nutą kawy i nie żałuję. Pamiętam, że „ubrałem się” w ten zapach kiedy na wakacjach szedłem z dziewczyną oświadczyć jej się na samym szczycie Empire State Building w Nowym Jorku, więc Terra Mia będzie mi się zawsze kojarzyć magicznie (powiedziała „tak” 🙂 ). Co do męskich perfum to pełna zgoda, ostatnio wszystko pachnie tak samo – słodko, chemicznie, nijako. Zdarzają się oczywiście perełki takie właśnie jak Blue Noir ale to tylko kropla w morzu przeciętności. Dla mnie jedną z lepszych premier poprzedniego roku jest Calvin Klein Euphoria Amber Gold, szkoda, że nie pokusił się Pan o recenzję na blogu. A może nie miał Pan z nim jeszcze styczności? Z tego co kojarzę to CK wypuścił je tylko na rynek arabski i w perfumeriach stacjonarnych go nie ma, za to w sieciowych można go znaleźć w całkiem niezłej cenie. Pozdrawiam!

Marek
Marek
5 lat temu
Reply to  Rafał

Ten CK może być bardzo ciekawy , dzięki za podpowiedż!:):)
Dla mnie niewątpliwie największym hitem 2018 roku jest debiut marki SoOud w perfumerii Impressium – szczególnie chodzi mi o zapach Ilham i Jadab nectar
Pozdrawiam serdecznie , Marek.

Achna
Achna
5 lat temu

🙂 trudno się nie zgodzić 2018 pachniało raczej Pięknie. Coco Mademoiselle Intense Obłędna i jak dla mnie ponadczasowa…
Tylko jeżeli mogę dodać i wspomnieć /zresztą pojawił się u Ciebie na blogu w minionym roku właśnie / o Guerlain La Petite Robe Noire Black Perfecto…bo chyba warto 😉 a tylko szkoda, że nie ma ich oficjalnie w Polsce.

Ola
Ola
5 lat temu

W 2018 roku, dzięki Terra Mia odkryłam co naprawdę znaczy szlachetne gourmand.

Basia
Basia
5 lat temu

Uwielbiam czytać Pana recenzje, znane zapachy nabierają innego wymiaru, nawet jeśli dalej są dla mnie nie do noszenia

kabyk
kabyk
5 lat temu

Wielkie dzięki za podsumowanie roku. Czekamy wszyscy z niecierpliwością co nasz Guru perfumiarstwa wybierze i co zarekomenduje jako warte uwagi. Przyznaję,że jesteś wielkim autorytetem z dużą wiedzą na temat perfum. Poetyckie opisy dodają tego czegoś co przyciąga. Codzienne wejście na bloga jest miłym rytuałem i przyjemnością. WIELKIE DZIĘKI!!!! Teraz zabieram się do wyboru z tych wybranych delicji zapachu na wiosnę. Wybór trudny ale cóż… DO DZIEŁA!!!!!

Anonimowo
Anonimowo
5 lat temu

Nudiflorum

Anna
Anna
4 lat temu

Napisałam na Messenger wiadomość prywatną. Może powielę ją tutaj.
Dzień dobry. Panie Marcinie z zapartym tchem czytam Pana opinie o perfumach. Mam osobiste pytanie. Uwielbiam 3 zapachy: ck euphoria, Lancome la vie est Bella, armani Code edp. Proszę o doradztwo w kwestii powyższych zapachów który z powyższych to wg Pana nr 1, który nr 2 i nr3. Znam wszystkie i uwielbiam. Zbliżają się moje urodziny i chcę sprawić sobie prezent i stoję przed taką oto decyzją. ….. euphorię na nez de Luxe ocenił Pan na 8.5, code na 7 a la vie?